Moja córeczka skończyła dopiero 6 miesięcy, ale już planujemy zbudowanie dla niej wielkiego, unikalnego domu dla Barbie, który dostanie jak skończy 3 lata. Te kupne są drogie i kiepskie. Estetykę zaburzają np. tandetnie wykonane plastikowe akcesoria czy ściany z namalowanymi mebelkami - fu, po co? Nasz domek będzie czysty i schludny a wszystko co w nim bedzie, będzie interaktywne.
W mojej głowie roi się od pomysłów... już widzę jak Barbie czyta mini-książeczki albo nasypuje sobie płatków śniadaniowych. Jak bierze prawdziwą kąpiel z bąbelkami albo otwiera tapczan. Wszędzie będą kryć się niespodzianki.
Jak wyobrażę sobie moją córeczkę, która widzi domek po raz pierwszy i zachłystuje się z wrażenia, to mam łzy w oczach. Cieszę się z tego jeszcze bardziej niż ona :D
Powolutku gromadzę materiały - kartony, plastiki i inne surowce wtórne, ozdoby i elementy dekoracyjne, akcesoria malarskie itd.
W weekend ruszam z produkcją pierwszego mebelka. Zdam relację w formie foto i wideo :D Może moja przygoda zainspiruje i Was do zrobienia Waszym pociechom taniego i oryginalnego prezentu. Wiadomo, że kupne to nie to, lepsze co zrobią mama i tata :)